USA straszy nowymi cłami
Komentarz walutowy Arkadiusza Balcerowskiego - analityka XTB
Nastroje na rynkach finansowych zmieniają się ostatnio jak w kalejdoskopie. Po euforycznym minionym tygodniu na Wall Street, początek tygodnia przynosi pewne ochłodzenie. Jednocześnie kapitał odpływu z rynku obligacji. Paradoksalnie punktem zwrotnym w trendzie wzrostowym na rynku akcji były świetne dane o zatrudnieniu z USA w zeszły piątek. Tymczasem na horyzoncie mamy kolejną groźbę nowych ceł ze strony Waszyngtonu, co nie wróży najlepiej przed kolejną turą negocjacji handlowych między dwiema, największymi gospodarkami globu.
W ostatnich latach banki centralne stały się zakładnikami uczestników rynku, niemniej jednak podobną relację możemy zaobserwować w drugą stronę. Najlepszym tego przykładem może być amerykańska Rezerwa Federalna, jako że była ona pionierem implementacji luzowania ilościowego. Tamtejszy bank centralny już od dłuższego czasu “musi” słuchać tętna rynku finansowego. Kiedy uczestnicy tegoż rynku zaczynają wyceniać zmianę kursu polityki pieniężnej, wówczas bank centralny może starać się zmienić kurs tychże oczekiwań, niemniej jeśli nie jest w stanie dokonać tego werbalnie, wówczas skazany jest na dostosowanie narracji do tego, czego oczekuje rynek. W przeciwnym razie na szali postawione zostanie zaufanie do banku centralnego, a jego nadszarpnięcie może odbić się echem w przyszłości.
Cały artykuł przeczytasz na stronie [XTB]