Czy to koniec silnego złotego?
Komentarz walutowy Arkadiusza Balcerowskiego - Maklera Papierów Wartościowych i Analityka Rynków Finansowych XTB
Na początku nowego tygodnia sytuacja na globalnym rynku akcyjnym uspokoiła się, czego najlepszym dowodem są umiarkowane wzrosty chińskich indeksów oraz wyższe poziomy amerykańskich kontraktów terminowych. Indeks dolara (DXY) również wrócił z dalekiej podróży wspinając się ponownie powyżej poziomu 90 punktów i choć o poranku waluta ta osłabia się dość wyraźnie względem euro, to z technicznego punktu widzenia krótkoterminowa korekta wzrostowa wydaje się wciąż w grze.
O poranku złoty umacnia się względem swoich głównych konkurentów, niemniej jednak w kolejnych dniach nie możemy wykluczyć lekkiego korekty spadkowej, przynajmniej do pewnego stopnia. Takie przypuszczenia możemy wysnuwać patrząc na notowania głównej pary walutowej, która w ubiegłym tygodniu zanotowała najgorsze pięć dni od listopada 2016 roku. Była to oczywiście odpowiedź inwestorów na globalną wyprzedaż na rynku akcji (dolar uznawany jest jako waluta bezpiecznej przystani, w czasach rynkowych napięć ma tendencję do umacniania się), która i tak na rynek walutowym odcisnęła tylko umiarkowane piętno. Zakładając, że notowania amerykańskiej waluty odzyskają nieco wigoru w najbliższych dniach (kluczowy sprawdzian już w najbliższą środę, kiedy zza oceanu zostaną opublikowane dane odnośnie do inflacji konsumenckiej oraz sprzedaży detalicznej) można podejrzewać, iż polska waluta wytraci swój impet wzrostowy.
Cały artykuł przeczytasz TUTAJ.