Zamieszania w Białym Domu ciąg dalszy
Komentarz walutowy dra Przemysława Kwietnia CFA - Głównego Ekonomisty XTB
Wczoraj pisaliśmy o tym, że populistyczny ruch Trumpa mający wprowadzić cło na import stali i aluminium ma przeciwników również w jego obozie politycznym. Najlepiej potwierdziła tor rezygnacja Garego Cohna, uważanego za głos rozsądku w administracji prezydenta. Nic dziwnego, że rynkom to się nie spodobało.
Gary Cohn to najważniejszy doradca ekonomiczny prezydenta USA. O jego możliwej rezygnacji głośno było już w ubiegłym roku przy okazji zamieszek na tle rasistowskim i niejasnych deklaracji Trumpa w tej sprawie. Już wtedy rynki pokazały jak bardzo cenią doradcę jako głos rozsądku w Białym Domu. Wczorajsza rezygnacja jest tym bardziej wymowna, iż spowodowana jest nieodpowiedzialną polityką prezydenta, pod którą Cohn ewidentnie nie chce się podpisać. Dla rynków przekaz jest jasny – skoro Cohn odchodzi, Trump obrał twardą linię ws. ceł i na taryfach na stal i aluminium może się nie skończyć. Faktycznie, mówi się, że USA mogą podjąć dodatkowe kroki przeciwko Chinom. Prowadzone jest śledztwo dotyczące kradzieży własności intelektualnej przez chiński biznes, który inwestował w USA. W odpowiedzi USA rozważają wprowadzenie ograniczeń w chińskich inwestycjach w Stanach Zjednoczonych, możliwe są także kolejne cła i ograniczenia importu z Państwa Środka, choć decyzje w tej sprawie mogą nie zapaść w najbliższym czasie.
Cały artykuł przeczytasz TUTAJ.