2018 rokiem wymiany walut między Blockchainami?
A gdyby tak w ogóle nie istniały giełdy, które można by zhakować?
W świat kryptowalut wchodzi nowe pokolenie inwestorów, deweloperzy zaczynają analizować jego infrastrukturę. Są bardzo ostrożni, bo z doświadczenia znają sytuacje zagrażające tej społeczności. Schemat jest prosty - nowi użytkownicy interesują się przestrzenią obiecującą duże zyski, ale nagle następuje ogromne załamanie, zazwyczaj na giełdach, które powinny dbać o trzymane na nich środki.
Na przekór przeciwnikom, w środowisku zaczyna jednak działać inspiracja i innowacja. Doświadczeni programiści zwracają uwagę na „atomic swapy”, czyli projekt, który umożliwia użytkownikom bezpośrednie transfery P2P pomiędzy różnymi Blockchainami. Ponieważ dzisiaj korzystamy z giełd, które posiadają wiele słabych punktów, atomic swapy mogą sprawić, że te ogromne skarbnice pieniędzy staną się po prostu przestarzałe.
Deweloperzy blockchainowi tacy jak Alex Bosworth wierzą, że stworzenie atomic swapów jest konieczne, szczególnie że póki co użytkownicy muszą oddawać swoje środki stronie trzeciej, jeśli decydują się trzymać je na giełdzie.
Andrew Gazdecki, szef i współzałożyciel Altcoin.io, który niedawno uruchomił wersję beta portfela do przeprowadzania atomic swapów między tokenami kryptowalutowymi, podobnie opisuje istniejący problem. Twierdzi również, że użytkownicy powinni móc trzymać swoje klucze prywatne bez konieczności polegania na stronie trzeciej. Stwierdził również, że: „miliardy dolarów trzymane na giełdach to wymarzony cel ataków, a sprawców najczęściej nie udaje się znaleźć”.
Wczesne projekty technologii atomic swap pojawiły się w 2017 i choć dokładna data ich uruchomienia nie jest znana, to niektórzy wierzą, że stanie się to w 2018.
Atomic swapy już są?
W pewnym sensie atomic swapy już funkcjonują w kryptoświecie. W zeszłym roku umożliwiono przekazy między różnymi Blockchainami zbudowanymi na podobnym kodzie (Decred, Litecoin i Bitcoin). W międzyczasie atomic swapy między tokenami z tego samego Blockchainu mają miejsce znacznie częściej na zdecentralizowanych giełdach takich jak 0x, czy wspomniana już Altcoin.io, które dodały opcję błyskawicznych przekazów między tokenami na protokołach kompatybilnych z Ethereum. Jednakże kryptowaluty zbudowane na różnych bazach kodu muszą korzystać ze specjalnych narzędzi umożliwiających takie przekazy.
W zeszłym roku powstało narzędzie służące wymianie Zcash na Bitcoiny o nazwie ZBXCAT. Zostało nazwane „walkie-talkie payment” i aktualnie czeka na uproszczenie interfejsu, które ma nadejść w niedalekiej przyszłości.
Oczywiście, atomic swapy można wykonać całkowicie ręcznie, ale wymaga to dużych umiejętności technicznych, więc konieczne będą prostsze w użyciu platformy, zanim atomic swapy wejdą do codziennego użytku. Jednocześnie Lightning Labs, firma promująca sieć Lightning przeprowadziła pierwsze off-chainowe atomic swapy na łańcuchu testowym. Udało się dokonać transakcji między Litecoinem i Bitcoinem na off-chainowym kanale płatności.
Wyżej wspomniane atomic swapy off-chain są wyczekiwaną technologią, ponieważ dzięki niej moglibyśmy przeprowadzać automatyczne transakcje między różnymi Blockchainami niezależnie od czasu przetwarzania, ale technologia potrzebna do wdrożenia atomic swapów (sieć Lightning, czy sieć Raiden) nadal jest w fazie rozwoju. Właśnie dlatego niektórzy, jak np. szef Lightning Labs Elizabeth Stark, są nieco mniej optymistyczni w kwestii atomic swapów między łańcuchami. Ostudziła nieco emocje, pisząc na kanale dotyczącym rozwoju: „Jeśli ktoś twierdzi, że swapy sieci Lightning będą gotowe na przestrzeni kilku miesięcy to niestety grubo się myli”. Dodała również, że do dopracowania pozostało jeszcze wiele elementów infrastruktury.
Na stronie swapready.net widzimy analizę postępów każdej kryptowaluty we wspieraniu uruchomienia atomic swapów między łańcuchami. Na chwilę obecną tylko kilka z nich jest gotowych do działania.
Philippe Castonguay z 0x jest podobnego zdania co Stark. 0x oferuje już atomic swapy tokenów na Ethereum, ale Castonguay twierdzi, że stworzenie atomic swapów pomiędzy różniącymi się protokołami musi sprostać „wielu wyzwaniom”.
Infrastruktura potrzebna do przetwarzania transakcji pomiędzy Bitcoinem a Ethereum cały czas jest w fazie rozwoju i „co gorsza, platformy operujące między łańcuchami również muszą radzić sobie z dotychczasowymi problemami Blockchainów takimi jak skalowalność” - kontynuuje Castonguay.
Choć przed deweloperami mnóstwo pracy, wiele osób jest spokojnych, że zmiany nadchodzą wielkimi krokami. Niektórzy zwiastują nawet na Twitterze nadejście „ery atomic”. Bosworth, który pracował nad siecią Lightning uważa nawet, żę kryptowaluty, które nie będą oferowały atomic swapów znikną z rynku.
Philippe Castonguay, który pracuje głównie nad Ethereum, również jest dość optymistycznie nastawiony. Uważa, że nawet jeśli transfery między różnymi łańcuchami będą niepraktyczne, to kod Blockchainu sam w sobie oferuje więcej możliwości rozwiązywania problemów.
„Blockchain Ethereum ostatecznie na pewno będzie się komunikować z innymi łańcuchami. Gdy to się stanie, wszystkie inne monety z wielu różnych Blockchainów będą mogły mieć swoje odzwierciedlenie na łańcuchu Ethereum.”
Mówi się, że niektóre Blockchainy będą mogły wchodzić ze sobą w interakcję jeszcze w 2018 roku, ale Castonguay twierdzi, że 2019-2021 to dużo bezpieczniejsza data.
http://www.universalcointrade.com/atomic-action-will-2018-be-the-year-of-the-cross-blockchain-swap/
